królik, król, Królik to najczęstsze tłumaczenia "rabbit" na polski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: I can't have a child so I bought a rabbit instead. ↔ Nie mogę mieć dzieci, więc kupiłem sobie królika. rabbit verb noun gramatyka. Several small mammals of the family Leporidae (rabbits and hares), with long ears, long hind legs
Dołączył: 2006-04-22 Miasto: Ny Liczba postów: 3494 14 września 2012, 09:45 Wiecie, właśnie wróciłam od ginekologa i naprawdę się załamałam... Siedzę w domu i płaczę. Dowiedziałam się, że najprawdopodobniej nigdy nie będę mogła mieć dzieci: dla mojego przypadku są 2 wyjścia: albo teraz zajdę w ciążę (jak, z kim - kocham mojego faceta bardzo, ale nasz związek jest bardzo trudny i obecnie w fazie rozwoju... ) - albo pozostaje zamrożenie komórek jajowych jak do in vitro. Właśnie sprawdzałam cenniki i mnie to powaliło, to idzie w tysiące... Jestem roztrzęsiona i potrzebuję z kimś pogadać... Co byście zrobiły na moim miejscu?Nawet nie wiem, jak mam to powiedzieć mojemu facetowi (czy w ogóle mówić?).... unodostress 14 września 2012, 11:36 Ja bym powiedziała. Może akurat dziecko was zbliży. Dobrze to przemyśl, bo dziecko to nie zabawka. Musisz się zastanowić, znaleźć argumenty za i przeciw posiadaniu teraz dziecka. To poważna sama napisałaś dziecko to nie jest rzecz.. nie można w celu poprawienia sytuacji w związku decydować się na dziecko.. jak jest super wtedy dziecko a nie jako koło ratunkowe.. bo jak w związku mimo to będzie się źle działo to właśnie ono w tym wszystkim ucierpi, a autorka zostanie samotną matką jak dla mnie najlepsze wyjścia to rozmowa z facetem. po prostu musisz mu powiedzieć bo to wasza sprawa, a nie tylko Twoja. jeśli teraz to przemilczysz, a za X lat nadal będziecie razem i będziecie chcieli dziecko to wyrzuty sumienia Cię zjedzą po prostu, że nie pogadałaś jak był na to moment.. a jeżeli on sceptycznie podejdzie do tematu, a wręcz się przestraszy to jeśli jesteś pewna, że chcesz mieć dzieci to skołuj kasę spod ziemi żeby się później nie okazało, że olałaś jedyną szansę.. KoPiKo83 14 września 2012, 12:26 zasiegnelabym jeszcze kilku opinii lekarskich, lekarze lubia pierniczyc bez sensu, ja i moj brat zostalismy zrobieni bezproblemowo mimo ze lekarz nie dawal mojej mamie szans na zajscie w ciaze Dołączył: 2006-03-29 Miasto: Płock Liczba postów: 477 14 września 2012, 12:32 moja droga, da się wyleczyć, możesz być na etapie 37-latki, ja miałam wszystkich hormonów żeńskich mniej niż kobieta po menopauzie średnio o połowe czyli tyle co nic :) czyli wychodziło że miałam ponad 60 lat hehehe mi lekarz broń boże nie powiedział że mam stawać na rzęsach :) Dołączył: 2009-07-25 Miasto: Aha Liczba postów: 4104 14 września 2012, 12:34 Boze co za lekarz.. Dziewczyno biegnij do inngo lekarza.. Moja znajoma miala podobnie, okazalo sie ze takie rzeczy mozna zarrzymac leczeniem homonalnym.. Dochodzi do 30tki i dopiero teraz bedzie planowala dzieci. Z tego co wiem nie ma problemu:) Dołączył: 2009-06-05 Miasto: Nibylandia Liczba postów: 2679 14 września 2012, 12:43 Koniecznie idz do innego lekarza i skonsultuj to. Ten na jakiej podstawie stwierdził diagnoze?? Zrobił Ci badania? Bez badania hormonów i rezerwy jajnikowej nie da się stwierdzić nic. Ja na Twoim miejscu ochłonełabym trochę i wybrała się do dobrego specjalisty. Loca90 14 września 2012, 12:56 Przykro mi :( staram się właśnie o dziecko i załamałabym się słysząc taką informację...Oczywiście, że porozmawiaj z partnerem! No chyba, że mu nie ufasz, ale wtedy jaki sens miałby związek? Dołączył: 2011-05-30 Miasto: Tam Gdzie Spełniają Się Marzenia Liczba postów: 383 14 września 2012, 12:59 Mnie się wydaje że po pierwsze powinnaś koniecznie iść na konsultację do innego lekarza, a nawet dwóch. Poszukaj takich którzy mają dobre opnie, np. na "znany lekarz" a jeszcze lepiej jeśli zajmują się leczeniem niepłodności. Niestety są lekarze którzy czasem mówią dziwne porozmawiaj z kimś bliskim, może z Mamą? Ja rozumiem że jeśli Twój związek jest świeży i "rozwojowy" zrzucanie na drugą osobę takiej informacji może Was oboje wszystkim potwierdź diagnozę! Dołączył: 2012-07-07 Miasto: Poznań Liczba postów: 180 14 września 2012, 13:20 Mnie by to nie wzruszyło, bo nie lubię dzieci i nie chcę ich mieć. Jednak w twoim przypadku proponuję pierwsze co to porozmawiać ze swoim facetem. dajen90 14 września 2012, 13:45 mam 22 lata jakbym była na Twoim miejscu to zdecydowałabym się na dziecko zresztą Mój mi to samo mówił (gadaliśmy o tym co by było gdyby..) Dołączył: 2007-10-23 Miasto: Legionowo Liczba postów: 3712 14 września 2012, 13:59 Trochę siedzę w temacie. Pamiętaj, że mrożenie oocytów nie jest jeszcze bardzo rozwinięte. Też bym Ci doradziła dodatkowe konsultacje i rozmowę z najbliższymi.
- Czyli są otwarte, chociaż tyle dobrego. Jeśli przemieni się w coś podobnego do tych brzydkich bab z horrorów to nie patrzcie w jej oczy. - ciężko oddychał - Macie jej powiedzieć słowo po słowie ,,Kwiat z zamarzniętych kryształów, pokrywany białą pierzyną, na którym królowa i hetman ma posiadłość.’’
W dniu o 21:35, aliosza napisał: ile masz lat? czy często spotykasz się z negatywnymi reakcjami ludzi z tego powodu? Nie chcesz dzieci przez chorobę czy po prostu nie czujesz potrzeby? Mam 31 lat, partnera od 10 lat, obydwoje nie chcemy mieć dzieci. Z różnych powodów, które pominę, nie mogę ich mieć, ale nigdy mi na tym nie zależało więc informację, że nie mogę ich rodzić, przyjęłam raczej obojętnie. Z negatywnymi reakcjami się raczej nie spotykam, bliskie mi osoby znają mój stan zdrowia i sami są ostrożnie i racjonalnie nastawieni do idei rodzicielstwa (nawet jak je mają, zdają sobie sprawę z poświęcenia, jakie wymagają). Z rodziną nie gadam za dużo i ich jęki pt. "chcemy wreszcie wnuki" mnie nie ruszają - poza mną całe kuzynostwo jest bezdzietne, nie wiem, chyba się uparliśmy Największy problem jest z lekarzami, bo im zawsze muszę tłumaczyć swoją decyzję i niektórzy na siłę chcą mi wmówić, że w głębi duszy na pewno pragnę tego dziecka. Postaraj się tym nie przejmować i przygotować się na to, że coraz częściej będziesz słyszała uwagi na ten temat. Zwłaszcza, że zbliżasz się do wieku, w którym jest to wymagane ("bo jak nie teraz, to kiedy?!"). Ze swojej strony polecam stronę " na której są niesamowicie fajne artykuły o presji, jaka jest wywierana na bezdzietne osoby. Jest też strona i grupa na fb "żałuję rodzicielstwa" - dużo jest tam osób bezdzietnych, a publikowane historie fajnie pokazują, że rodzicielstwo niekoniecznie jest dla każdego. Jeśli ugniesz się społecznej presji, to nikogo nie zadowolisz - potem ludzie będą jęczeć, że Twojemu bąbelkowi by się przydało rodzeństwo. I nikt Ci nie pomoże w wychowywaniu, nawet jak tak będą deklarować wcześniej. A niestety jeśli chodzi o związki, to one często psują się właśnie z powodu dzieci - o tym się nie mówi, ale większe szanse na szczęśliwy związek masz w związku bez dzieci. Bo skupiasz się na partnerze. Nie da się dbać o relacje w momencie, kiedy Twoje dziecko wymaga nieustannej uwagi.
Paradoksalnie to, że nie mogą mieć dzieci, je wzmocniło. Bo jeśli staramy się o dziecko i tego dziecka nie możemy mieć, wymaga to od nas dużego porozumienia, umiejętności komunikacji i empatii, żeby nie odrzucić siebie nawzajem. A jeśli ten okres trwa długo, to często wykształca się kultura bycia w związku.
Mam identycznie.Mam syna niedługo kończy 4 latka,chciałam mieć conajmniej 2 dzieci z nie dużą różnica wieku. Tymczasem mija rok i nic.
Często słyszę i czytam o asystentach osób niepełnosprawnych .Ale ten program jeżeli gdzieś działa to nie działa wszędzie .Staram się o takiego asystenta od początku tego roku i nic z tego .No po prostu skandal .Co innego się mówi a co innego jest.A nie będę na forum publicznym podawał skąd jestem .Mogę tylko powiedzieć ,że
Translations in context of "a jeśli nie mogę" in Polish-English from Reverso Context: Jeśli oni mi jeść, że Ja choruję, a jeśli nie mogę jeść Będę słaby,
Odp: Nienawidzę dzieci. Iceni, można rozumieć wkroczenie dziecka w wiek nastoletni jako coś pozytywnego, jasne, ale chyba patrząc przez pryzmat zmieniania pieluch. Takiemu dziecku nie trzeba podawać smoczka, ani kołysać przy bolesnym ząbkowaniu, ale to nie znaczy, że jest"uff, wreszcie dorósł i mogę mieć wyje****.
Opuchlizna i chybabędzie ropieć - Forum 2023 - RODZICE.PL. Przebite ucho. Opuchlizna i chyba…będzie ropieć. Po raz drugi postanowiłam przebić uszy. Pierwszy raz wspominam jak koszmar. Ropa, rany, ból. Po 1,5 miesiąca wyjęłam kolczyki i dziurki zarosły…. Drugi raz był leszy. Przez kilka dni nic.
Biologicznie ja nie mogę mieć [dzieci — przyp. red], mam to stwierdzone. Z byłą żoną startowaliśmy w procedurach in vitro []. Dla mnie to było smutne, jak się dowiedziałem, że na 99,9 proc. problem leży po mojej stronie.
VGmHXE. wo8ww3g8jw.pages.dev/12wo8ww3g8jw.pages.dev/35wo8ww3g8jw.pages.dev/1wo8ww3g8jw.pages.dev/38wo8ww3g8jw.pages.dev/8wo8ww3g8jw.pages.dev/5wo8ww3g8jw.pages.dev/54wo8ww3g8jw.pages.dev/3
nie mogę mieć dzieci forum